Najnowsze komentarze
Trochę zazdroszczę, ale nie mogę b...
Wszyscy z PBC z wiadomego powodu :...
Tez dziora paliłam ale 1 stycznia....
Teraz to już wygląda na to, że prz...
Najbardziej tej zimy to mnie deszc...
Więcej komentarzy
Ulubieni blogerzy
<brak ulubionych blogerów>
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>

16.05.2011 18:24

Bandzior Bandzior

Czy to na pewno byl dobry pomysl...

Po burzliwej dyskusji pod moimi i nie tylko wpisami, ba nawet powstaniem innych wpisow o takiej tematyce naszla mnie mysl. Okreslenie pierwszy powazny motocykl. Czym jest pierwszy powazny motocykl. Temat rzeka zapewne, odpowiedzi bardziej filozoficzne w styl "byc albo nie byc" niz rzeczowe, lub poporstu bez senu- slyszy sie wpisujac te magiczne slowa przy marce motocykla, a raczej przy jego pojemnosci.

 

Pierwsze moto suzuki gs500- nie no pieknie wybrales szerokosci, ogarniesz sprzeta, w sam raz do nauki, idealny dla kobiety, na poczatek akurat- ja pytam jaki poczatek??

Pierwsze powazne moto Bandit 1200- jejku debil, zabije sie na pierwszym zakrecie, pogielo goscia, najdelikatniej powiedziane ze to nie rozsadny wybor na poczatek- Jaki poczatek??

 

Czym sie rozni poczatkujacy motocyklista od poczatkujacego motocyklisty?

 

Pierwszy przygode z moto zaczal na rozklekotanym Gn250 na nauce jazdy u instruktora ignoranta. Drugi od X lat ujezdzal po polach lakach lasach- komarki, simsony, mzetki, jawy, przeskoczyl na jakas Crke, a na skuterze objedzie rondo trac centralna az iskry sie beda sypac..

Pierszy kupi polecanego GS'a drugi Bandita 1200. Aspekt czysto techniczny. Ktory zna albo wie jak sie zachowac na motocyklu. Nie bede sie rozpisywac na temat techniki skrecania itd itp ogolnie, ktory szybciej moze zrobic sobie krzywde??

Bandit 3.5s do 100 Gs 5.5. Waga sprzetow 235 vs 180. Oba sprzety pojada 150 km/h bez problemow jeden szybciej drugi wolniej osiagnie ta predkosc ale osiagnie. I teraz cisna oba prosta droga a tu nagle sarna. Jak myslicie ktory co zrobi??

 

Aspekt drugi, czyli fantazja kierowcy i jego wyobraznia. Jeden ma w glowie tylko jedno- odwinac manete do konca 1-2-3 przeciez to tylko GS nic mi nie bedzie, drugi mowi nie wiem co mam pod dupa odkrecam stopniowo z wyczuciem zeby przypadkiem cos zle nie poszlo...

Jeden cisnie lesna droga 120 drugi 80 bo wyobraza sobie co moze sie stac jak jakis zwierzak wyleci na droge.

 

Pierwszy cisnie przez znane zakrety coraz szybciej patrzac zaraz przed przednie kolo, bo przeciez znam ten zakret. drugi patrzy jak najdalej moze zachowujac rezerwe dla siebie myslac czy przypadkiem cos nie bedzie lezec na tym moim znanym zakrecie.

 

I teraz jedno zasadnicze pytanie, skad Wy K***A WIECIE kto jak potrafi jezdzic oceniajac go po slowach pierwsze moto, pierwsze powazne moto, pierwszy sprzet po przerwie. Moze chodzi wlasnie o to slowo "pierwszy, pierwsze" Ono dziala jak plachta na byka i zaraz wlacza sie doza fantazji forumowych komentatorow.

 

Sytuacjie akurat wymyslone, motocykle moga byc rozne tak jak i kierowcy...

O sobie tylko tyle:

Zyje jakos mnie Bandit nie okaleczyl na pierwszych 10 zakretach, nakrecone 300 km i idzie mi coraz lepiej. I wiecie dla mnie to byl dobry wybor. Wiem jaki ma potencjal i przynajmniej  nie bedzie mi malo po kilku tys jak by to mialo miejsce na GS czy innej 500.

Do tego wiem ze nie zmieniajac zbyt wiele mozna uzyskac z tego silnika ladne przyrosty- nie trzeba kupowac sportowego litra.

 

Takze wszystkim ktorzy maja cos pod kopula proponuje najpierw. Przejedz sie sprzetem ktory chcesz kupic, przejedz sie sprzetem ktory polecaja na pierwszy. przespij sie z tym.

Przemysl czy dasz rade i kup taki z ktorym nie bedziesz musial walczyc.

 

Pzdr

Komentarze : 13
2011-05-17 20:31:38 Kleks

logicsys,
Po prostu twój wpis budzi emocje,
Ponieważ piszesz tak jakbyś chciał kogoś uczyć że 1200 na pierwsze moto to nie zły wybór, a prawda jest taka że więcej każdy z nas przejechał km na prawo jazdy niż ty na swoim litrze.

Każdy bierze to co lubi, lecz po pierwszym kogoś motocyklu można wysnuć co ten ktoś ma w głowie, lub czego on nie ma.

2011-05-17 14:03:34 steven1989

Faktycznie, mogłeś nie wspominać o tych 300 km hehe
ja przejeździłem motocyklami około 20 tyś. i nadal czuję się że jeszcze trzeba się pouczyć a ty tu takie farmazony ciśniesz hahah

2011-05-17 12:26:26 logicsys

Hahaha i znowu burza jak ja to lubie :)

Ciekawe ilu z was pomyslalo czy wogole mam jakis motocykl. Co do usprawiedliwwiania sie to nie nie usprawiedliwiam sie, a kogos kto ma 500 czy mniej nie uwazam za leszcza kazdy ma to co lubi i na co go stac czy to wsk czy er1. Grunt to cieszyc sie jazda i tyle.

Polowa z was bierze mnie nie powaznie druga 1/4 przyzna mi racje a reszta sie nie wypowie i dobrze. Ale i tak wszyscy czytacie z ciekawoscia, a niektorzy nawet bardzo emocjonalnie podchodza do roznych wpisow 8|

2011-05-17 11:42:37 moto mysz

Zdajesz sobie sprawę, że takie teksty z ust kogoś kto 1-2 razy w swojej karierze tankował motocykl brzmią co najmniej niepoważnie?

2011-05-17 11:03:48 misiakw

Bandziorki to akurat dość dobry wybór. B6 to ciuchcia, B12 to już lokomotywka. nie wiem jak z B12, ale B6 dopiero od 8-9 tys rwie, a poniżej 6 to ledwo przyspiesza. jeśli B12 ma podobne tendencje, to nie ma problemu.

po prawie 3k nakręconych na małej ciuchci widzę, że ma ona moc. I mimo że wydaje mi się że ogarniam i myślę na drodze, co jakiś czas bandyta mi to uczucie wybija z głowy - dziś przykładowo:
wiem że na mokrym unikamy białego na drodze. na pasach uważam, po strzałkach nie jeżdżę. ale wyprzedzając dałem w palnik i nie pomyślałem że mogę "pojechać" na białym od przerywanej. potelepało, potelepało i złapałem znów pion. nic poważnego się nie stało, tylko adrenalinka skoczyła

Problem nie leży w mocy, tylko moim zdaniem w masie. litry są cięższe, i mam uczucie że trudniej by mi było wybronić się z tej sytuacji.

Jednak przecież wszystko jest dla ludzi, i głupie pieprzenie o pierwszym moto też mnie drażni. tak samo jak głupie tłumaczenie się, że mam wyobraźnię, nie zrobię głupoty. bzdura, głupota i tak się zrobi sama.

świerzak powinien wsiadać i jechać. czy to na 500 czy to na litra. tylko tak zdobędzie doświadczenie, nie ma innej drogi niż nakręcanie kilometrów. a jak się wywróci, to się wywróci. mniejsze łatwiej postawić, i tylko tu widzę przewagę pół litrów nad litrami. krzywdę, to i na 250 można sobie zrobić.

2011-05-17 08:00:47 morham

Też mi się wydaje, że trochę mało przejechanych tych kilometrów by się tak wypowiadać... Tak jak piszą poniżej - co Ty możesz wiedzieć o jeździe na takim motocyklu po 300 km ?

Ja już mam pewnie raz więcej a nawet nie uważam bym zbliżył się do jakiejkolwiek prawdziwej wiedzy...

I dla mnie to też brzmi jak próba udowodnienia wszystkim dookoła, że Twój wybór był słuszny a Ci co kupują 500tki to jakieś mięczaki... :D

Kupiłeś co uważałeś za słuszne i nie musisz już wszystkim dookoła udowadniać jaki to słuszny zakup był...

2011-05-16 21:30:49 Kleks

Tak bardzo obiektywny temat, przez osobę lekkomyślną która kupiła 1200 na pierwsze moto.

Przejechałeś 300km i co?
Może uda ci się przejechać 20tyś km i jeszcze będziesz żył ale jak zawsze będziesz tak naiwnie podchodził do tego typu kwestii, to życie będzie twoim panem, a nie ty panem życia.

Pomyśl po co ten temat, cienka próba udowodnienia sobie samemu że zakup był właściwy, a na bandicie poruszasz się jak kaleka...

2011-05-16 21:22:43 Piootrek90

Wpis godny oklaskow sama prawda a nie gadanie kto co ma kupić ! KAżdy kupuje dla siebie motocykl i chyab wie co potrafi i na co go stać !

2011-05-16 20:47:26 tekst

300 km i taki tekst. Ja bym się nie odważył napisać takiego po 20 tyś które zrobiłem w ubiegłym sezonie

2011-05-16 20:28:34 _Anonim_

Ajj..prawda jest taka że motocykl dobiera się pod siebie, pod indywidualne umiejętności. Jedni sądzą że 500 będzie idealne ze względu na relatywnie mniejsze wymagania w stosunku do kierowcy niż "er łan". Teoretycznie więc idealny. Z tym że mam znajomego, który po dwóch latach jego użytkowania nadal ma problemy i lęki.. tak więc teoretycznie 250 było by dla niego idealne. Niech więc Ci, którzy twierdzą że 500 jest idealne na pierwszy motocykl odniosą się do powyższego przykładu.
Pokazuje on że są w błędzie.
Motocykl dobieramy pod własne umiejętności..dla jednych będzie to Simson a dla innych "er łan".

Kolego jeśli jesteś zadowolony z Bandziora to Ci gratuluję i życzę wielu kilometrów przyjemności z jazdy!

Pozdrowienia

2011-05-16 19:45:54 Bakteria z kosmosu :P

I to mi sie podoba :D szacun za ten wpis;)

2011-05-16 19:40:18 dostojnyKocur!

ta zrobiles 30 km pozniej wyjdzie ze nie nadążysz za skuterem odwiniesz i sie wypierdolisz wiem co mowie

2011-05-16 19:35:47 kubajot

Nic dodać, nic ująć. Jest w tym sporo prawdy.

  • Dodaj komentarz